niedziela, 22 grudzień 2024 r.
Bip
Bezpieczny Powiat K-ki
Bezpieczny Kraków
   Sprawy OSP
 
 Liczba odwiedzin :

 


Kalendarium: rok 1959


Rok: | 1940 | 1941 | 1942 | 1943 | 1944 | 1945 | 1946 | 1947 | 1948 | 1949 | 1950 | 1951 | 1952 | 1953 |
Rok: | 1954 | 1955 | 1956 | 1957 | 1958 | 1959 | 1960 | 1961 | 1962 | 1963 | 1964 | 1965 | 1966 | 1967 |


3 stycznia pożar w budynku Wojewódzkiego Związku Spółdzielczości Pracy w Rynku Głównym. Straty: 11.500 zł.
 
10 stycznia pożar w baraku sanitarnym Przedsiębiorstwa Robót Kolejowych przy ul. Wandy. Spalił się dach.
 
12 stycznia na ul. Kocmyrzowskiej na przewodach trakcji elektrycznej zawisł skoczek spadochronowy. Strażacy uwolnili go z pomocą drabiny.
 
14 stycznia pożar w baraku przy ul. Rydla 14, należącym do Miejskiego Przedsiębiorstwa Budowlanego. Spaliła się większość zgromadzonych tam materiałów budowlanych i wykończeniowych oraz motocykl WFM jednego z pracowników. Straty: 35.000 zł.

w Górce Narodowej zapalił się ogromny stóg ze słomą. Przybyła na miejsce straż pożarna z pogotowia w Witkowicach nie była w stanie poradzić sobie z żywiołem. Oficer operacyjny skierował tam siły z I oddziału. Po kilku godzinach ogień ugaszono. Spaliło się 7 t słomy. Straty: 2.500 zł.

przy ul. Zielony Most stanęła w ogniu stodoła. Mimo usilnych starań i poświęcenia strażaków nie udało się uratować budynku. Spłonęła duża ilość zboża i siana, materiały budowlane i maszyny rolnicze. Straty: 75.000 zł. Przyczyną pożaru było podpalenie.

 
15 stycznia pożar stodoły ze słomą i sianem przy ul. Katowickiej 38. Ponieważ straż powiadomiono o wypadku zbyt późno, budynku nie udało się uratować. Straty oszacowano na 11.000 zł. Przyczyną zdarzenia było podpalenie.
 
24 stycznia pożar baraku magazynowego należącego do Fabryki Mebli. Na skutek dużej ilości znajdujących się tam materiałów łatwopalnych i suchych wyrobów z drewna, ogień szybko ogarnął cały budynek o długości 30 m. Straty wyceniono na 75.000 zł.
 
28 stycznia w aptece na osiedlu Centrum A blok 2 pękł dymion szklany z amoniakiem. Strażacy zneutralizowali truciznę.
 
10 lutego pożar w baraku obok hali "Wisły" przy ul. Reymonta. Spaliły się 34 m2 podłogi. Z powodu zalania wodą zniszczeniu uległo 35 worków cementu i 40 worków gipsu.
 
14 lutego na ul. Sokolskiej zapalił się samochód ciężarowy z przyczepą, która zawierała 7.000 l benzyny. Strażacy odczepili ją i ugasili ogień w szoferce.
 
15 lutego pożar w stolarni Drukarni Narodowej przy ul. Piłsudskiego. Z uwagi na duże zadymienie obiektu użyto 6 aparatów tlenowych. Dym zagrażał zgromadzonym na IV piętrze ludziom. Ogień ugaszono po godzinie. Dwu osobom, które uległy zaczadzeniu, udzielono pomocy.
 
18 lutego w sklepie kapeluszniczym przy ul. św. Tomasza 8 zapaliła się benzyna w miednicy wykorzystywanej do czyszczenia kapeluszy. Przybyli na miejsce strażacy musieli użyć aparaty tlenowe. Straty: 11.000 zł.
 
21 lutego mjr Wajda z Komendy Głównej SP przeprowadził ćwiczenia dla strażaków I oddziału.

w gospodarstwie Wyższej Szkoły Rolniczej w m. Chełm utonął w bagnie koń. Strażacy przy pomocy linek i pasów wydobyli zwierzę.

 
16 marca przy ul. Rydlówka 24 zapalił się wagon cyrkowy należący do Zjednoczenia Przedsiębiorstw Rozrywkowych. Spaliło się wnętrze i 3 tresowane małpy. Straty: 15.000 zł.
 
22 marca przy ul. Królowej Jadwigi 48 zapaliła się stodoła z przybudówką. Straż pożarna ugasiła ogień. Spalił się dach na obu budynkach. Straty: 3.000 zł.
 
25 marca przy ul. Płaszowskiej 20 zapaliły się drewniane, impregnowane słupy elektryczne należące do przedsiębiorstwa elektryfikacji rolnictwa. Na miejsce przybyła straż pożarna z I i II oddziału oraz straż kolejowa. Powstał wysoki płomień, któremu towarzyszyło obfite wydzielanie się dymu. Pożar ugaszono po kilku godzinach. Spaliło się około 300 słupów. Straty oszacowano na 75.000 zł.

na dziedzińcu kościoła św. Mikołaja bawiące się dzieci podpaliły stare drzewo. Strażacy ugasili je, a następnie ścięli.

 
1 kwietnia strażacy zabrali z jezdni na ul. Płaszowskiej sparaliżowanego konia, załadowali na wóz i odwieźli do rzeźni.
 
7 kwietnia krakowska straż pożarna udała się do Głupczowa /pow. Miechów/, gdzie paliło się 11 budynków mieszkalnych z zabudowaniami gospodarczymi. Trwającą kilka godzin akcją gaśniczą kierował komendant powiatowy z Miechowa i ppłk Zarzycki z Komendy Wojewódzkiej SP.
 
19 kwietnia w Zabierzowie stanęła w ogniu stodoła, szopa i dach budynku mieszkalnego. Po godzinie ogień ugaszono. Spaliła się stodoła, sieczkarnia i część zebranych tam płodów rolnych.
 
20 kwietnia przy ul. Księcia Józefa zapalił się barak drewniany, służący za hotel dla pracowników Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Krakowie. Na miejsce przybyli strażacy z I oddziału, a nieco później z II do obrony sąsiednich budynków. Trwającą 5 godz. akcją gaśniczą dowodził kpt. Fryc. Spaleniu uległ cały barak hotelowy, uratowano kotłownię, kuchnię i magazyn.
 
26 kwietnia groźny pożar w budynku mieszkalnym należącym do PGR przy ul. Dobrego Pasterza. Ogień objął cały dom i zagrażał sąsiednim zabudowaniom, w tym oborze z bydłem. Działaniami sekcji straży pożarnej z I i II oddziału oraz Witkowic kierował kpt. Fryc. Akcja gaśnicza trwała 5 godz. Spaleniu uległo 360 m2 dachu. Straty: 132.000 zł.
 
27 kwietnia w Niedźwiedziu /pow. Miechów/ pożar ogarnął 14 domów i 4 stodoły na obszarze o zwartej zabudowie. Po przybyciu na miejsce zastępy I i II oddziału z Krakowa zastały działających już 14 zastępów OSP. Podczas akcji gaśniczej poparzeń I i II stopnia doznał str. Samborski, a jeden z mieszkańców Niedźwiedzia zmarł na atak serca. Na miejscu przebywali kpt. Stryczek, Niemczykiewicz i Sawicki.
 
11 maja pożar w pomieszczeniach Poligraficznej Spółdzielni Pracy "Młoda Gwardia" przy ul. Chodkiewicza 5. Akcję gaśniczą utrudniał rozlany kwas azotowy z rozbitych 7 dymionów. Spaliło się 30 t tektury i 8 t białego papieru. Straty: 17.000 zł. Dowodził kpt. Krajewski.
 
22 maja na stacji kolejowej Prokocim-Bieżanów na skutek zderzenia wagonów pękły dymiony kamionkowe z kwasem azotowym. Opary rozlanej trucizny zagrażały trzodzie chlewnej w wagonach na sąsiednim torze. Strażacy zneutralizowali HNO3.
 
23 maja w Gaju stanęły w ogniu 2 domy, stodoła i chlewnia. Spaliła się duża ilość zboża i paszy, 9 prosiąt, drób i 6.000 zł. W akcji uczestniczyły zastępy I i II oddziału oraz straż pożarna ze Skawiny.
 
29 maja w czasie pożaru budynku w Czyżynach przy ul. Centralnej 150 spalił się dach i część wyposażenia. Straty: 15.000 zł. Po zakończeniu działań, podczas uruchamiania korbą silnika samochodu strażackiego, na skutek "odbicia" ranny został asp. Karol Kawalec.
 
27 czerwca na terenie magazynów Okręgowej Spółdzielni Pszczelarskiej przy ul. Grzegórzeckiej 67 do dużej drewnianej kadzi po winie weszło 4 mężczyzn, którzy mieli ją wyczyścić. Pod wpływem gazów fermentacyjnych ulegli zatruciu i stracili przytomność. Wezwana straż pożarna wykonała w dolnej części zbiornika duży otwór, przez który wydobyto 2 żywych i zwłoki 2 pozostałych pracowników.
 
10 lipca strażacy z I oddziału zdjęli z parapetu okna na III piętrze przy ul. Grzegórzeckiej 45 6-letnie, pozostawione bez opieki dziecko.
 
11 lipca przy ul. Ojcowskiej 32 w płomieniach stanął dom, stodoła i stajnia, w której znajdował się inwentarz żywy. Od okolicznych mieszkańców strażacy dowiedzieli się, że w płonącym budynku znajduje się 5-letni chłopiec. Akcja gaśnicza trwała 3 godz. Pod zawalonym dachem stajni znaleziono zwłoki dziecka. Uratowano część zwierząt domowych. Spaliła się stodoła, dach domu, dach i strop stajni oraz 1 koń i 1 świnia. Na miejscu przebywał kpt. Fryc.
 
18 lipca strażacy uratowali gołębia, który zwisał na sznurku z okna III piętra przy ul. Krakowskiej 36.
 
20 lipca przy pomocy dźwigu strażacy wydobyli dużego buhaja, który wpadł do głębokiego dołu przy ul. Rzecznej 8.
 
31 lipca nad Krakowem przeszła potężna wichura łamiąc dziesiątki drzew i słupów trakcji elektrycznej na peryferiach miasta. Strażacy usunęli kilkadziesiąt powalonych drzew i 14 razy udawali się do wypompowywania wody z mieszkań i piwnic.
 
14 sierpnia 6 godz. trwała akcja gaśnicza w Mogile. Brały w niej udział zastępy z III oddziału MZSP i Zakładowej SP z Huty im. Lenina. Paliły się 4 budynki mieszkalne i stodoła. Silny wiatr powodował szybkie przenoszenie się ognia. Spaliła się stodoła ze zbiorami i maszynami rolniczymi oraz dachy domów.
 
16 sierpnia nad Krakowem przeszła ogromna ulewa. Strażacy kilkanaście razy wyjeżdżali do wypompowania wody z mieszkań i suteren.
 
29 sierpnia strażacy przy pomocy dźwigu i pasów wydobyli konia, który wpadł do głębokiego wykopu na ul. Lotniczej.
 
1 września przy ul. Prażmowskiego 70 pożar ogarnął 5 mieszkań. Ewakuowano ludność i obroniono od ognia sąsiednie budynki. Po godzinie pożar ugaszono. Na miejscu przebywał Komendant Fryc.
 
16 września 30 min. gaszono pożar w pomieszczeniach piwnicznych w Sukiennicach. Ze względu na duże zadymienie użyto aparaty tlenowe.

Rok: | 1940 | 1941 | 1942 | 1943 | 1944 | 1945 | 1946 | 1947 | 1948 | 1949 | 1950 | 1951 | 1952 | 1953 |
Rok: | 1954 | 1955 | 1956 | 1957 | 1958 | 1959 | 1960 | 1961 | 1962 | 1963 | 1964 | 1965 | 1966 | 1967 |


 

 (c) Komenda Miejska Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie
 Administracja